WARSZTATY MEDIALNE W NIEMCZECH - LATO 2008
2008-07-08
- Ile radości może przynieść krótkie, ale jakże treściwe, 2-tygodniowe oderwanie od codziennej rzeczywistości?
- Ile kilometrów można przejść niosąc kilku kilogramową kamerę?
- Ile wywiadów można przeprowadzić i obrobić w ciągu 2-tygodni?
- Jak długo można pracować nad cztero i pół minutowym filmem!?
- I jak tego wszystkiego dokonać bez praktycznie żadnego przygotowania medialnego?
Odpowiedź nasuwa się sama… można wierzyć w cuda, albo pojechać na warsztaty medialne do Niemiec. I tak właśnie było. I tym razem pod egidą TPN Gdynia do Niemiec wybrało się 6 osób… początkowo bez większych medialnych planów.
Pomimo trudności wszyscy dotrwali do końca, a wszelkie poczynania zostały uwieńczone w trzech telewizyjnych live „Sendungach” oraz w 2 radiowych programach. I co najważniejsze, wszystko co zostało tam nagrane jest wykonane od początku do końca przez uczestników warsztatów medialnych. Jak widać warsztaty te nie tylko dają możliwość pracowania w trzech różnych tematycznie grupach: multimedialnej, radiowej i telewizyjnej, ale przede wszystkim pozwalają one przedstawić wszystkie swoje 2-tygodniowe osiągnięcia przed kamerą czy też mikrofonem w radiu. Nie tylko pozwalają poznać ludzi z różnych krajów m.in. z Łotwy, Obwodu Kaliningradzkiego, Litwy, Finlandii i Niemiec, ale również zapewniają świetną zabawę w trakcie zbieranie materiałów do kolejnych wywiadów czy filmów. Świat nie zamknął się dla nas w małej miejscowości, gdzie mieszkaliśmy - wręcz przeciwnie to ona stałą się punktem odniesienia do wszelkich wyjazdów, a byliśmy w...
Kilonii
Rostoku
Hamburgu
Flensburgu
Lubece
A teraz czas na chwilę szczerości... czyli na odpowiedzi pytań zawartych we wstępie:
- "Bezcenne, za wszystko inne zapłacisz Mastercard".
- Szczerze, nie mam pojęcia, nie niosłam kamery, ale mozna się ponoć nabawić sporych zakwasów.
- Mając do dyspozycji 20 uczestników - z 30.
- Nic dodać, nic ująć - 10 godzin.
- Wszystkiego mozna się nauczyć, wystarczy słuchać i próbować :-)
Kamila
P.S. dla wtajemniczonych…
Czuwajcie, bo „na rozstaju dróg stoi drób, on wskaże Wam drogę”;-)