W jaki sposób trafiła Pani do naszego Towarzystwa? Poleciła mi Was koleżanka z pracy. Kiedy i gdzie po raz pierwszy miała Pani styczność z jęz. niemieckim? Od dziecka każde wakacje spędzam w małej wiosce na Mazurach i co roku poznaję tam kolejnych Niemców. Jakie jest dla Pani najśmieszniejsze, bądź najtrudniejsze słówko niemieckie? Schmetterling – może nie jest to ani najśmieszniejsze, ani najtrudniejsze ze słówek, ale moim zdaniem zupełnie nie pasuje do motyla :) W tym semestrze zdobyła Pani tytuł najlepszego ucznia. Ile czasu tygodniowo poświęca Pani nauce? Około 2 godzin tygodniowo. Co najbardziej podoba się Pani w naszych zajęciach? Trafiłam na świetną prowadzącą i wesołą grupę, co razem daje wspaniałą atmosferę do nauki. Dlaczego właściwie uczy się Pani tego języka? W Niemczech mieszka moja siostra, często ją odwiedzam i poniekąd jestem zmuszona do znajomości tego języka. Jakie są inne Pani hobby? Wyjazdy na Mazury z dobrą książką – szczególnie Marquez i Dostojewski. Co najbardziej lubi, a czego nie lubi Pani w jęz. niemieckim? Język niemiecki polubiłam w momencie gdy poznałam muzykę Xaviera Naidoo. Natomiast zdecydowanie nie lubię rzeczowników złożonych. Czy była Pani już w Niemczech lub innych krajach niemieckojęzycznych? Tak, wielokrotnie. Odwiedzam tam rodzinę. W tym roku wybieram się do nich na Wielkanoc. |